Polskę opanowała fitmania. Coraz więcej osób ma wykupione członkostwo w klubie fitness, najczęściej kupujemy karnety na miesiąc, kwartał lub na pół roku. Jak policzył serwis Myfitweb.pl cena takiego członkostwa w siłowni wynosi średnio około 125 zł miesięcznie lub 1500 zł rocznie. Sam przyznasz, że to sporo. Jest jednak sposób, by znacznie na tym zaoszczędzić.
Według statystyk zaskakujące jest to, że nawet do 67 proc. procent osób posiadających karnet nigdy z niego nie skorzysta! Tym samym pieniądze idą na marne. Załóżmy więc, że nie możesz odwiedzać siłowni regularnie (np. co najmniej 3 razy w tygodniu), a odwiedzasz ją średnio raz w tygodniu. W tym scenariuszu członkostwo w siłowni kosztuje 31,25 zł za wizytę (125 zł dzielimy na 4 nasze obecności). To dość drogie, a może być jeszcze droższe, jeśli masz kilka miesięcy przerwy lub latem wybierasz się na urlop i nie będziesz chodził wcale! Jeśli znasz taką sytuację z autopsji to pora z tym skończyć.
PROMOCJE NA FITNESS - to się opłaca
Płacenie za każdym razem, gdy faktycznie idziesz na siłownię, zamiast blokowania członkostwa, będzie znacznie rozsądniejszą alternatywą. Jednak kupowanie wejściówek bezpośrednio w klubie jest wyjątkowo drogie, ceny za jednorazowe wejścia są wysokie, a koszt jednej wizyty może wynosić nawet 50 zł. Tu z pomocą przychodzi serwis Myfitweb.pl. Ma on w swojej ofercie 200 klubów w całym kraju, które pozwalają płacić za wizytę mniej. Ma też świetną funkcję wyszukiwania, aby znaleźć odpowiednią dla siebie siłownię czy zajęcia – blisko domu lub pracy, w odpowiednich godzinach.
PROMOCJE NA FITNESS - nie przepłacaj!
Szybkie wyszukiwanie siłowni w Warszawie na Myfitweb.pl daje nam ponad sto wyników, a ceny zaczynają się od 10 zł. Dostępne są wszystkie możliwe rodzaje aktywności – od jogi, przez płaski brzuch, krav magę, crossfit po sexy dance.
Serwis to też społeczność ludzi aktywnych, ma bazę ćwiczeń, produktów (13 tysięcy!), bazę artykułów na temat fitnessu, ćwiczeń, psychologii, żywienia i stylu życia! Ale to jest już za darmo. Za to nie płacisz zupełnie nic.