Emilia na nadmiar wolnego czasu nie narzeka. Trójka dzieci i domowe obowiązki pochłaniają sporo czasu. Mimo to postanowiła zawalczyć o sylwetkę. Metamorfozę zaczęła od zmiany sposobu myślenia o sobie i swoim ciele. – Całą ciążę wbijałam sobie do głowy, że wrócę do wagi, wiedziałam jak chcę wyglądać i tego się trzymałam. Nie dopuszczałam myśli, że będzie inaczej – mówi w rozmowie z Myfitweb.pl Emilia.
A łatwo nie było, bo jak sama przyznaje w każdej ciąży tyła po 22 kilogramy. - Po pierwszej ciąży schudłam 28 kilogramów, po drugiej 22 i po trzeciej, teraz, również 22 kilogramy – wylicza kobieta i dodaje: Ostatnią walkę zaczęłam pod koniec czerwca 2017 roku, 4 tygodnie po porodzie. Emilia ważyła wtedy 77 kilogramów i mówi, że nienawidziła odbicia w lustrze. Nie czuła się dobrze i ładnie w żadnych ubraniach. Choć bała się, że po 30-stce ciężko będzie zrzucić nadprogramowe kilogramy, to nie poddawała się.
Metamorfozę zaczęła od zmiany diety. Jej menu wygląda teraz zupełnie inaczej. - Zrezygnowałam ze słodyczy , białego pieczywa, smażonych potraw, fast foodów, a słodkie napoje zamieniłam na wodę . Postawiłam na nabiał, piersi z kurczaka, ryby i dużo warzyw – opowiada Emilia. W pierwszym tygodniu walki o lepszą sylwetkę ograniczyła jazdę samochodem, kondycji pozwoliły jej nabrać godzinne spacery, szybkim krokiem. Po tym powrót do ćwiczeń okazał się łatwiejszy.
KUPUJ tanie wejsciówki i karnety na siłkę w Twoim mieście. Do 60 proc. TANIEJ!
Jako trening wybrała tabatę spalającą tłuszcz – 4 minuty po każdym treningu na nogi, pośladki i brzuch. Ćwiczenia wybierała z You Tuba, najczęściej były to filmiki Mel B. - Przeplatałam te ćwiczenia z innymi , żeby nuda się nie wkradła. Co drugi dzień dodawałam o 5 brzuszków do serii. Kiedy zgubiłam 16 kg dodałam obciążniki na nogi – przyznaje.
Teraz waga Emilii pokazuje 22 kilogramy mniej! Waży 55 przy wzroście 165 cm. Jak przyznaje nasza bohaterka obecnie skupia się na ćwiczeniach siłowych. Są to przysiady ze sztangą 15-kilogramową, obciążniki na nogi po 1,5 kg i guma o maksymalnym obciążeniu. Emilia ćwiczy pięć razy w tygodniu po 30-40 minut. Trenuje po godzinie 18, kiedy najmłodsza córeczka idzie spać, a starsze dzieci odrabiają lekcje.
Zobacz, jak wygląda 70-letnia kobieta, która od 28 lat nie je cukru!
Jakie są jej plany treningowe? – Teraz mam zamiar podnieść pośladki i zrobić upragniony sześciopak na brzuchu – kończy. My trzymamy kciuki i gratulujemy takiej pięknej metamorfozy.
